Przedszkolaki odwiedzają bibliotekę - Filia nr 4 Białystok

W czwartkowy dzień w bibliotece Filii nr 4 w Białymstoku powitał grupę „Motylki”, (które przyszły wziąć udział w lekcji bibliotecznej) specjalny gość wraz ze swoim pomocnikiem. Był nim łoś i jego pomocnik, łoś miał na imię Czytuś i bardzo lubił książki i lubił je czytać dzieciom, oczywiście pan pomocnik również się przedstawił. Przybliżyli przedszkolakom historię pewnego łosia, bohatera książki dla dzieci pt. „Bagienny Łoś”, z serii pt: „Żubr Pompik”, Tomasza Samojlika. Dzieci obejrzały prezentację multimedialną na temat zwierząt żyjących w polskich lasach. Przedszkolaki bardzo chętnie zadawały łosiowi i jego pomocnikowi pytania, równie chętnie dzieci udzielały ciekawych odpowiedzi. Były bardzo dociekliwe, nawet padło to najważniejsze dla łosia Czytusia pytanie: Dlaczego lubisz czytać książki? Łoś oczywiście odpowiedział. Potem były wspólne zdjęcia, przytulasy. W końcu dzieci podziękowały pracownikom biblioteki i miłym gościom, pożegnały się (na pewno chętnie by zostały z łosiem dłużej) i wróciły do przedszkola.

Ale nie tylko starszaki pojawiły się na zajęciach w bibliotece. Odwiedziły ją również 4- latki z grupy „Krasnoludki” i „Zajączki”. Dzieci przed biblioteką zostały powitane przez panią bibliotekarkę i zaproszone do środka. Najpierw wspólnie zwiedziły bibliotekę, dowiedziały się, co trzeba zrobić, żeby wypożyczyć książkę. Następnie obejrzały przedstawienie teatrzyku kamishibai pt: „Paluszki”. Ale zanim teatrzyk się otworzył, dzieci wypowiedziały czarodziejskie zaklęcie. Uważnie i z zainteresowaniem oglądały przedstawienie. Wspólnie z panią bibliotekarką wykonywały paluszkowe zabawy, zgodnie z obrazkami i czytanym tekstem. Po obejrzeniu przedstawienia, kolejnym magiczny zaklęciem teatrzyk został zamknięty. Potem jeszcze rozruszały swoje palce wykonując masażyk koledze i koleżance na plecach. Dzieci podziękowały paniom i pociągiem odjechały do holu, gdzie mogły się ubrać. Pożegnały się z pracownikami biblioteki i wróciły do przedszkola. W przedszkolu opowiadały o swoich przeżyciach. Zdradzę, że najbardziej podobało się dzieciom zwiedzanie biblioteki, bo jeszcze nie widziały, aż tylu książek w jednym miejscu.